czwartek

A gdy kiedyś zabłądzisz w te strony

Tego wieczoru, w którym zapadła decyzja o zakupie maleńkiej 100-letniej chatki zarośniętej pokrzywami i dzikim bzem, Chłopak Za Lustrem zamarzył słowami Wojtka Belona:

A kiedy dom będę miał
To będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
Wieczorem usiądę - wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy (...)
Świeca skwierczy i mruga przewrotnie

Od tamtego czasu Ala przeistoczyła się z oseska w 12-letnią Anię z Zielonego Wzgórza.
A dom? Jest jak z tej piosenki. No i - jak Ala - urósł trochę.
Nadeszła pora na dalszy ciąg:

A gdy kiedyś zabłądzisz w te strony
to dom mój otworem stoi 
Dla takich właśnie jak Ty


U nas

Do Krakowa rzut beretem. Ze ścieżką w ojcowski las.
Dwa dwuosobowe pokoje.
Kontakt:  mamaczworga@wp.pl

Dla tych, którzy chcą posłuchać:


U nas. Przedwczoraj

3 komentarze:

  1. Oj, uważaj mamo czworga, bo jeszcze się skuszę i skorzystam z Twojego zaproszenia? A jak Ty nas Biedna kobieto pomieścisz jak nas już niedługo będzie... 2+...5:)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Och miło by było przyjechać:)
    W tak piękne rejony...

    Mam nadzieję, że w przyszłym roku się uda.

    OdpowiedzUsuń