wtorek

Ciesz się mamo

   Trzy lata temu Maria - jako uczennica V klasy - wzięła udział w ogólnopolskim konkursie,  takim co to w każdej szkole organizują, tylko trzeba zapłacić wcześniej 8 zł. Rezolutne dzieciaki chętnie biorą w nim udział,  bo zawsze to jakaś matematyka przepadnie. Jakież było nasze zdziwienie, gdy bodaj po miesiącu Maria ogłosiła, że została laureatką i zajęła 7 miejsce w Polsce.
Po rozmaitych przejawach entuzjazmu (z tańcem radości włącznie), dopadły nas wygłodniałe

w ą t p l i w o ś c i

- Ale Marysiu, może to nie  w Polsce, tylko w szkole?
- No a masz jakieś potwierdzenie, dyplom, albo coś?
- A jak ci to pani powiedziała?
- No wiesz, w Polsce ze wszystkich szkół... to by było bardzo poważne zwycięstwo. Pokonałabyś setki, jeśli nie tysiące osób... - próbowałam uświadomić jej rangę sukcesu.
- Może się przesłyszałaś
Magiel trwał, aż w końcu skonsternowana Marysia odpaliła:

- A ty się mamo ciesz i nie wnikaj!

Trudno nie uwierzyć w to, że dzieci są nam dane także po to, aby nas wychować, abyśmy naprawdę mogli dojrzeć. 




 Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym
2010



A czy Wy pamiętacie  słowa swoich dzieci, które otwierały Wam oczy na świat i siebie samych?


środa

Lekarstwo na umysł


W bibliotece aleksandryjskiej - największej bibliotece czasów starożytnych - widniał napis " Lekarstwo na umysł". O tym, że książki mogą dawać niesamowitą siłę, taką że można lecieć na skrzydłach przez co najmniej kilka dni, wie każdy.
Kto jeszcze nie czytał  poradnika Beaty Pawlikowskiej "W dżungli miłości"?
 
 Autorka dzieli ludzi na leniwców i wojowników. Leniwiec - jak ten zwierzak - siedzi na drzewie, póki nie odpadnie. Wojownik walczy z własnymi słabościami. Dla mnie to książka o tym, jak ważna jest silna wola, która jest jak mięsień - trzeba ją po prostu ćwiczyć i używać. Po przeczytaniu książki - od razu się chce działać.
Pani Beata Pawlikowska prowadzi również blog, a wpisy,  które można znaleźć tutaj zmoblilizowały mnie i ja też spotkam rankiem na łące Boga.
Gorąco polecam te energetyzujące koktajle.
Na siłę, potrzebną do zmagania się z codziennością najlepiej zażywać trochę liter 2 razy dziennie, popijając filiżanką kawy lub herbaty.