W bibliotece aleksandryjskiej - największej bibliotece czasów starożytnych - widniał napis " Lekarstwo na umysł". O tym, że książki mogą dawać niesamowitą siłę, taką że można lecieć na skrzydłach przez co najmniej kilka dni, wie każdy.
Kto jeszcze nie czytał poradnika Beaty Pawlikowskiej "W dżungli miłości"?
Pani Beata Pawlikowska prowadzi również blog, a wpisy, które można znaleźć tutaj zmoblilizowały mnie i ja też spotkam rankiem na łące Boga.
Gorąco polecam te energetyzujące koktajle.
Na siłę, potrzebną do zmagania się z codziennością najlepiej zażywać trochę liter 2 razy dziennie, popijając filiżanką kawy lub herbaty.
Jestem, czytam i podziwiam! Mieliśmy w planie 3-4 dzieci, ale po dwójce powiedziałam dość. Generalnie to nie macierzyństwo mi ciąży, bo ono jest wspaniałe, ale ciąże - obie zagrożone, z wizytą na patologii i chyba wszystkimi możliwymi komplikacjami, od cukrzycy ciążowej, przez mdłości do 8 miesiąca, po cholestazę. O ile pierwszą ciążę mogłam spokojnie "przeczekać", o tyle w drugiej miałam koło siebie małego szkraba, który nie rozumiał, czemu mama ciągle źle się czuje, czemu nie podnosi na ręce i nie szaleje z nim na wykładzinie. Nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży z dwójką dzieci. Tym bardziej Cię podziwiam :-) A teraz staram się dać jak najwięcej radości dzieciakom, bo czasem odzywają się wyrzuty sumienia, że okres ciąży tak niemiło wspominam. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe i bardzo mobilizujące słowa. A co dzieci - wierzę, że to Pan Bóg powierza je nam na chwilę a wraz z nimi przychodzi do nas miłość.
UsuńDużo radości i niegasnącej weny Zaradna Mamo!
Pierwsza ksiazka, ktora mi przyszla na mysl jest "Przesunac horyzont" Martyny Wojciechowskiej. Czytalas moze? Piekna.
OdpowiedzUsuńO! Dziękuję jak nie wiem co za namiary. Może już dziś się uda zakupić.
UsuńCioteczko!
OdpowiedzUsuńPod natchnieniem Twojego postu, chwyciłam wczoraj książkę Pawlikowskiej "W dżungli życia" (dobrze, że w naszej bibliotece w Gdyni mają wszystko). Ledwo zaczęłam czytać, już prawie kończę - nie mogę się oderwać. Dziękuję, czegoś takiego mi było trzeba!
Twoja imienniczka z Mostów - Aneczka :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAneczko, bardzo się cieszę z naszego spotkania w blogu i że udało mi się zarekomendować Ci książkę. Dziękuję. A swoją drogą wystawiłaś piękną opinię bibliotece w Gdyni. Umberto Eco w eseju "o bibliotece" cytuje Jorge Borgesa. Zaczyna tak "Wszechświat (który inni nazywają Biblioteką)..."
UsuńPięknie. Prawda? Biblioteka jest wszechświatem i drżę na myśl, ile tam jeszcze naszych planet czeka na odkrycie.
Do zobaczenia Aneczko