To chyba już w zeszłym roku modne stało się życzyć, abyśmy święta spędzili tak jak chcemy i z kim chcemy. Gdzieś tu pod skórą słów czai się górski stok, jakieś SPA i święty spokój. Z dala od sprzątania, gotowania, familijnych spędów i całego tego świątecznego zgiełku.
![]() |
Kamienny chleb. Rzeźba. Fot. wykonana w galerii Wapiennik Łaskawy Kamień |
Tymczasem, jak sama nazwa wskazuje :
w Święta trzeba się poŚwięcić,
bo jak głosi Pastorałka Kulinarna Andrzeja i Mai Sikorowskich:Może w trzeci dzień świąt (albo w czwarty czy piąty) uda mi się zawiesić na choince słowa świętej poezji:
Dobroć jest bezbronna
ale nie bezsilna
Dobroci nie trzeba siły
Dobroć sama jest siłą
Dobroć nie musi zwyciężać
dobroć jest
nieśmiertelna
Niech ten piękny wiersz Ryszarda Krynickiego Dobroć jest bezbronna zajaśnieje na skleconą Antosiowymi rączkami szopką, w której obok porcelanowych aniołków, przyfruwających do nas z różnych stron przez kolejne lata, na zadkach przysiadły owieczki, żeby zajrzeć do małego Jezuska.
Komentarzem do tego zdjęcia będą lapsusy językowe z kolęd. W moich ulubionych kolędowych frazach od lat palmę pierwszeństwa dzierżyło "niebardzo podłe miasto" z "Anioł pasterzom mówił". W tym roku zachwycił mnie wers z "Pasterze mili":
"szopa bydłu przyzwoita i w dodatku źle pokryta"
Autor był człowiekiem niezbyt może uczonym, zato z pewnością praktycznym. Zresztą cały ten tekst smakuje wybornie, zwłaszcza, gdy Chłopak zza Lustra śpiewa go swojemu dziasiusiowi i babci lat około dziewięćdziesięciu.
W archiwalnych wiadomościach znalazłam nasze życzenia wysłane kiedyś Znajomym. Dedykujemy je także wszystkim czytelnikom mamyczworga:
Obyśmy za rok o tej samiej porze znów zastukali do siebie.
pobrzękujących telefonów,
zapomnienia trzeciej zwrotki kolęd
zapomnienia trzeciej zwrotki kolęd
i tego załamiania światła na choince, kiedy dzieci juz śpią.